bmi ppm

Tak Nie

bmippm

Oblicz wskaźnik
masy ciała( BMI )podstawowej przemiany materii ( PPM )

Wiek
Waga
kg
Wzrost
cm
175 176 178 179 180 181 182 183 184 185 186

Test nawyków

  • Czy zjadasz 5 posiłków dziennie?
  • Czy uważasz, że Twoje posiłki są zdrowe i lekkostrawne?
  • Czy wypijasz przynajmniej 1,5 litra wody mineralnej dziennie?

Wynik Twojego Testu

20.41

  • niedowaga
  • waga prawidłowa
  • nadwaga
  • otyłość

Formularz kontaktowy

Wybrane Centrum Naturhouse skontaktuje się z Tobą

  • Twoja wiadomość została wysłana pomyślnie.

Eksperci Naturhouse - Magdalena Tyczkowska i Marlena Bartczak

Magdalena Tyczkowska - dietetyk w punkcie Naturhouse w Płocku i Lipnie

Marlena Bartczak - dietetyk w punkcie Naturhouse w Płocku

 

Z jakimi oczekiwaniami pani Monika przyszła do centrum Naturhouse?

Marlena Bartczak: Chciała zmiany w każdym aspekcie swojego życia. Postanowiła udowodnić wszystkim, którzy w nią wątpili, oraz samej sobie, że „chcieć to móc”. W dodatku zauważyła efekty diety u swojej koleżanki z pracy, więc postanowiła również spróbować i tak rozpoczęła się nasza wspólna droga.

 

Kto wspierał klientkę w walce z nadwagą?

M.B.: To kobieta sukcesu, więc sama doskonale radziła sobie z odchudzaniem. Natomiast grono najbliższych osób cały czas jej kibicowało.

Magdalena Tyczkowska: Zawsze bardzo nas cieszy, kiedy najbliżsi wspierają klientów, bo łatwiej jest wytrwać na diecie, jeśli nie jesteśmy pozostawieni sami sobie. Również rodzinie pani Moniki zasmakowały dietetyczne potrawy. Żartowali nawet, że w lodówce jest więcej jedzenia niż przed dietą.

 

W jaki sposób pomagały panie klientce podczas kuracji?

M.B.: Przede wszystkim motywowałyśmy panią Monikę, podkreślałyśmy, jak doskonałe uzyskuje wyniki oraz jak z wizyty na wizytę zmienia się jej sylwetka.

M.T.: Nasza klientka była mocno zdyscyplinowana, świetnie zorganizowana, praca z nią polegała głównie na podpowiadaniu jej rozwiązań, które np. ułatwiłyby jej wpisanie posiłków w napięty grafik. Ważne było dla niej również to, żeby nie były to potrawy pracochłonne – starałyśmy się, aby dieta była dla niej „lekka, łatwa i przyjemna”.

 

Pani Monika nie tylko zeszczuplała, ale zmieniła fryzurę i kolor włosów, odważniej zaczęła się malować i ubierać, uwierzyła też w siebie. Była gotowa na taką zmianę?

M.B.: Oczywiście, na początku brakowało jej wiary w siebie, ale udało nam się uzmysłowić naszej klientce, jak silną jest kobietą. Zrozumiała, że dokonuje się zmiana, której tak bardzo pragnęła. Niestety, miały miejsce również gorsze chwile, ale z naszą pomocą świetnie sobie z nimi poradziła. Efekt końcowy zachwycił wszystkich. Pani Monika powinna być wzorem dla innych.

M.T.: Zmiany zachodziły stopniowo. Klientkę cieszyły zarówno gubione kilogramy, jak i zmniejszające się obwody ciała. Przełomowym momentem było osiągnięcie rozmiaru 38, który jeszcze nie tak dawno wydawał jej się nierealny. Pamiętam, jaką radość sprawiło jej wybranie się na zakupy w poszukiwaniu sukienek w tym rozmiarze, chociaż nie było łatwo jej do tego namówić. Teraz 38 jest dla naszej bohaterki lekko luźne. Pani Monika zawsze była odważna, jeżeli chodzi o eksperymentowanie z fryzurą, więc tak jak sobie wcześniej postanowiła, została szczupłą blondynką.

 

Czy podczas kuracji pani Monika miała swoje ulubione potrawy, które najczęściej gościły w jej jadłospisie?

M.T.: Przejście na dietę było dla naszej bohaterki sporym wyzwaniem. Na szczęście udało jej się wdrożyć zdrowe nawyki żywieniowe i dostrzec przyjemność w gotowaniu, za którym nasza klientka nie przepadała. Odkryła nowe smaki i przyprawy. Wiem, że bardzo polubiła zupę gulaszową, ciecierzycę i kaszę jaglaną w formie placuszków. Chętnie wraca również do pieczonych kotletów. Nauczyła się, że dieta to nie nudne dania pozbawione smaku, tylko całe bogactwo nowych, ciekawych smaków.

 

Pani Monika jest już po ustabilizowaniu masy ciała. Jakich zaleceń musi przestrzegać, by nie wrócić do dawnych przyzwyczajeń?

M.B.: Przede wszystkim powinna się trzymać zdrowych nawyków żywieniowych, które przyswoiła sobie w trakcie kuracji, a jednocześnie nie odmawiać sobie przyjemności jedzenia. Biorąc pod uwagę, w jaki sposób przebiegała stabilizacja, nie sądzę, aby pani Monika powróciła do dawnego trybu żywienia.

M.T.: Często powtarzamy naszym klientom, że zdrowe nawyki żywieniowe są kluczem do sukcesu. Z doświadczenia wiemy, że osoby trzymające się zasad, nie wracają do poprzedniej wagi. Ważne jest też trzymanie ręki na pulsie – po stabilizacji trzeba regularnie kontrolować swoją masę ciała. Można to robić samodzielnie albo u nas w centrum.

 

Minęło kilka miesięcy od zakończenia kuracji odchudzającej. Czy pani Monika utrzymuje z paniami kontakt?

M.B.: Jak najbardziej, odwiedza nas raz w miesiącu, aby skontrolować wagę i skład ciała.

M.T.: Utrzymanie kontaktu z dietetykiem po zakończeniu kuracji jest bardzo ważne. Zawsze zachęcamy do tego naszych klientów. Pani Monika wie, że może do nas podejść, zadzwonić czy napisać. Chętnie we wszystkim ją wspieramy, a także rozwiewamy wszelkie wątpliwości.

Autor artykułu

Naturhouse

Zmień swoje życie raz na zawsze!

UMÓW SIĘ NA BEZPŁATNĄ KONSULTACJĘ

Gratulacje!

Zapisałeś się do newslettera. Aby mieć pewność, że otrzymasz nasze wiadomości, dodaj nas do swojej książki adresowej. Aby zrezygnować z otrzymywania od nas wiadomości e-mail, wystarczy kliknąć łącze anulowania subskrypcji widoczne w dolnej części wszystkich wiadomości.