Eksperci Naturhouse - Anita Ludwiczak i Wioletta Sekret

Anita Ludwiczak - dietetyk w punkcie Naturhouse w Nysie

Nie wystarczy zrzucić zbędne kilogramy. Zdecydowanie trudniej jest utrzymać osiągniętą wagę. Kluczem do sukcesu są więc regularne posiłki, zdrowe zamienniki i aktywność fizyczna.

 

Co skłoniło panią Ewę do podjęcia walki ze zbędnymi kilogramami?

Nie był to jeden bodziec. Znaczącą rolę odegrał lekarz rodzinny, który zasugerował zrzucenie nadwagi z powodów zdrowotnych, ale też mama, która nieustannie motywowała córkę do zrobienia pierwszego kroku w tej kwestii. Poza tym to, co każdej z nas sprawia przyjemność, a więc przymierzanie oraz kupowanie nowych ubrań, dla pani Ewy było przykrą koniecznością, ponieważ nie czuła się ani zbyt atrakcyjnie, ani tym bardziej komfortowo w swoim rozmiarze.

 

Co stanowiło największą przeszkodę, z którą pani Ewa nie potrafiła sobie wcześniej poradzić?

Nasza bohaterka, podobnie jak wielu innych klientów, próbowała odchudzania na własną rękę. W rezultacie powracała do wagi wyjściowej, co sprawiało, że szybko traciła motywację. Pani Ewa nie potrafiła sama się zdyscyplinować. Dlatego pomocne były cotygodniowe spotkania, na których wspólnie omawiałyśmy efekty naszej pracy oraz kolejne wskazówki i wytyczne dotyczące odżywiania. Regularne wizyty i poczucie, że cały czas ktoś czuwa nad jej kuracją, przyniosły bardzo pozytywne wyniki.

 

Jaką rolę jako dietetyk odgrywała pani w kuracji pani Ewy?

Byłam jej motywatorem, jeśli zaczynała wątpić w siebie; doradcą, kiedy potrzebowała mojej opinii, natomiast biorąc pod uwagę wspólnie przebytą drogę, podczas której pani Ewa przeszła metamorfozę, to odgrywałam również rolę jej przewodnika.

 

Czy łatwiej chudną młodsze osoby?

Każdy wiek sprzyja diecie, choć oczywiście młodzi ludzie szybciej zrzucają kilogramy. Powodem jest to, że osoby dojrzałe obarczone są przewlekłymi chorobami, przyjmują też większą ilość leków, które zaburzają proces odchudzania. Ponadto z upływem lat nasz organizm pracuje wolniej, więc mimo że cały czas odżywiamy się podobnie, nie unikniemy odkładania się tkanki tłuszczowej i nabierania zbędnych kilogramów.  Nie zapominajmy również o tym, że młodzi ludzie są bardziej aktywni fizycznie, co sprzyja odchudzaniu. Dlatego pani Ewie na pewno łatwiej było w krótszym czasie pozbyć się nadwagi.

 

Zrzucenie zbędnych kilogramów to jednak dopiero połowa sukcesu. Jak utrzymać to, co udało się osiągnąć?

Przede wszystkim nawyki żywieniowe trzeba zmienić na stałe, a nie tylko na okres kuracji odchudzającej. Podczas wizyt kontrolnych zarówno pomagam w walce ze zbędnymi kilogramami, jak i staram się uczyć klientów podstawowych zasad zdrowego odżywiania. Pani Ewa, jak wielu naszych klientów, zdaje sobie sprawę z tego, że kluczem do sukcesu są regularne posiłki, zdrowe zamienniki i aktywność fizyczna. Wiem, że na co dzień tego przestrzega.

---

Wioletta Sekret - asystentka w punkcie Naturhouse w Nysie

KAŻDY KLIENT, KTÓRY DECYDUJE SIĘ NA DIETĘ NATURHOUSE, PRZEDE WSZYSTKIM UCZY SIĘ ZDROWO ŻYĆ. ABY JEDNAK UDAŁO MU SIĘ TO OSIĄGNĄĆ, NAJPIERW MUSI ZATROSZCZYĆ SIĘ O SIEBIE.

 

Jaka powinna być asystentka, by dobrze pełnić swoją funkcję?

Otwarta i komunikatywna. Asystentka to ktoś, komu można się zwierzyć, ale z kim można też porozmawiać o zwykłych, codziennych sytuacjach. Do najważniejszych jej zadań należy stworzenie w punkcie takiej atmosfery, by klient czuł się bezpiecznie i komfortowo. Niekiedy przychodzą też takie chwile, gdy trzeba klientów motywować do dalszej walki. Jeśli więc asystentka dobrze ich pozna, będzie wiedziała, jak skutecznie im pomóc.

 

Jak kształtują się relacje z klientami po zakończeniu kuracji?

Klienci często nas odwiedzają, by się dowiedzieć, co u nas słychać, ale też chętnie opowiadają o tym, co zaszło w ich życiu. Niekiedy, jeśli nie mogą sobie pozwolić na dłuższą rozmowę, to z daleka machają nam na przywitanie. Z niektórymi nawiązałyśmy bliższe relacje. Tak stało się w przypadku pani Ewy, z którą razem korzystamy z rollmasaży ujędrniających ciało, a także planujemy wspólne wyjścia i spacery. To bardzo miłe, w takich chwilach czujemy, że dobrze pełnimy swoją funkcję.

 

Co przesądziło o sukcesie kuracji naszej bohaterki?

Pani Ewa jest osobą, która wie, czego chce. Już podczas pierwszej wizyty nastawiła się na sukces, a później z każdym dniem dążyła do osiągnięcia zamierzonego celu. Bardzo pomocne okazały się cechy jej osobowości, m.in. systematyczność i ogromna determinacja, choć oczywiście nie można pominąć dużych pokładów pozytywnej energii, którą zarażała cały nasz punkt.

 

Co sprawia, że klienci decydują się na kurację w Naturhouse?

Każdy, kto do nas przychodzi, ma własną, niepowtarzalną historię, choć wszystkich łączy to, że w pewnym momencie postanawiają skorzystać z pomocy specjalisty. Na co dzień żyjemy w ogromnym pośpiechu i napięciu. W natłoku różnych spraw i obowiązków nie mamy czasu nawet pomyśleć o sobie. Dlatego w Naturhouse przede wszystkim dbamy o to, by każdego nauczyć zdrowo żyć. Zaczynamy od zmiany nawyków żywieniowych, bo to, co jemy, ma ogromny wpływ na nasz organizm i samopoczucie. Przekonujemy, że przygotowywanie posiłków, na co dotychczas nie mieliśmy czasu, a niekiedy i chęci, może sprawiać tak samo dużą przyjemność, jak samo ich spożywanie. Staramy się pokazać, że dieta może też być bardzo smaczna i to – co najważniejsze – że nie jest jednym z etapów kuracji, ale odtąd powinna stać się stylem naszego życia.