Jeden kilogram mniej - jedno spełnione marzenie więcej - Maciej Sobczyk schudł 41 kg

41 kg na 41. urodziny - pan Maciej podarował sobie zdecydowanie najlepszy z możliwych prezentów – nową sylwetkę, zdrowszy styl życia i świetne samopoczucie.

Kiedy waży się prawie 150 kg, życie naprawdę staje się trudne. Proste czynności, takie jak zasznurowanie buta, sprawiają trudności i dodają stresów. Ale najtrudniejsza w tym wszystkim staje się myśl, jak tych zbędnych kilogramów się pozbyć. Bohater stanął w obliczu decyzji o odchudzaniu pod koniec zeszłego roku. – Zacząłem samotną walkę z nadwagą, no nie do końca samotną, bo liczyć kalorie pomagała mi żona – wspomina pan Maciej. Udało się zrzucić 13 kg. – W tym czasie dzięki przypadkowemu spotkaniu z przyjacielem dowiedziałem się o istnieniu Naturhouse i rewelacyjnym wyniku w odchudzaniu, jaki udało mu się osiągnąć dzięki ich kuracji. Postanowiłem też zdać się na wiedzę i doświadczenie specjalistów – opowiada pan Maciej.

Dzisiaj bohater przyznaje, że zakładał, że będzie trudno, bo wizja rezygnacji z frytek, wieprzowiny i innych ulubionych, ale dość tłustych smakołyków była dość przygnębiająca. Po pierwszym tygodniu ubytek wagi był na tyle duży, że bohater na nowo uwierzył we własne możliwości i wzmocnił motywację. Dodatkowo zamiana obfitych posiłków na mniejsze porcje, ale częściej nie okazała się wcale tak frustrująca. O chodzeniu na głodniaka nie było mowy. – Kiedyś żyłem po to, żeby jeść, dzisiaj jem po to, żeby żyć – mówi z dumą pan Maciej.

Dobra dieta uruchomiła w jego życiu lawinę pozytywnych zmian. Jedna z nich była związana ze sportem, bohater postawił bowiem na regularną aktywność. – Basen, jazda na rowerze, praca w ogródku, wykorzystałem każdą okazję, by się trochę poruszać. Porzuciłem kanapowy styl życia – dodaje. Efekty przemiany pana Macieja można podziwiać na zdjęciach z sesji, na których widać, że obok nowej sylwetki odzyskał świetny humor.