Eksperci Naturhouse - Agnieszka Wyszkowska-Kasprzak
14 listopada 2018
Agnieszka Wyszkowska--Kasprzak dietetyk i franczyzobiorca w punkcie Naturhouse
W trakcie kuracji czasem dochodzimy do ściany. wtedy Wskazówka wagi nagle staje w miejscu. To całkiem naturalna reakcja obronna naszego organizmu, więc zamiast panikować, trzeba przetrwać ten etap i konsekwentnie trzymać się zasad kuracji.
Pan Wojciech przyznał, że dzięki temu, że schudł, odzyskał dobre samopoczucie, sprawność fizyczną, a nadwaga przestała dodawać mu lat... Potwierdza pani, że zrzucone kilogramy to niejedyna korzyść z odchudzania się w Naturhouse?
Rzeczywiście utrata kilogramów nie jest jedyną korzyścią naszych klientów, osoby ważące mniej cieszą się lepszą sprawnością fizyczną, spektakularnie poprawiają im się wyniki badań (normuje się ciśnienie, obniża do prawidłowego poziom cholesterolu, zmniejszają bóle stawów i kręgosłupa), osoby szczuplejsze czują się pewniej w towarzystwie, odzyskują wiarę w siebie, wychodzą do ludzi i czują się bardziej atrakcyjne.
Bohater wcześniej odchudzał się na własną rękę (dieta Dukana), efekty były, ale kilogramy szybko wróciły, dlaczego się nie udało utrzymać wagi?
Nie utrzymał wagi po poprzednich dietach, gdyż były one nastawione na szybkie zrzucenie kilogramów, czyli natychmiastowy efekt. Nie było w nich jednak miejsca na okres stabilizacji, który jest nieodzownym elementem kuracji w naszych centrach. Jest to proces przestawienia organizmu na stopniowe wprowadzanie wcześniej ograniczanych produktów, oraz przyzwyczajanie organizmu do większej objętości i kaloryczności posiłków.
Wspomniana dieta Dukana i inne popularne diety zwykle kończą się efektem jo-jo, ale pan Wojciech wspominał też o innych efektach ubocznych – zmęczeniu, złym samopoczuciu. jakie zagrożenia dla zdrowia niesie ze sobą stosowanie diet na własną rękę?
Każda z popularnych, modnych diet stosowana przez dłuższy czas i bez wsparcia specjalisty może prowadzić do wspomnianych przez pana Wojtka skutków ubocznych. Złe samopoczucie, apatia, senność, monotonia to tylko nieliczne z tych, jakie mogą się pojawić. Należy pamiętać, iż dieta wysokobiałkowa, jaką jest dieta Dukana, stosowana w zbyt długim czasie może odbić się na naszym zdrowiu. Badania naukowe stwierdzają, że długie stosowanie diety proteinowej powoduje wzrost poziomu cholesterolu, przyspiesza rozwój miażdżycy tętnic, pozbawia organizm podstawowych składników budulcowych, może prowadzić do wszelkiego rodzaju alergii.
Jak zmieniła pani sposób odżywiania pana Wojciecha? Które złe nawyki w jego diecie należało wyeliminować?
Bohater generalnie znał zasady zdrowego żywienia, wiedział, jakie produkty są wysokokaloryczne, a które mają mało kalorii, brakowało mu natomiast nawyku picia wody mineralnej oraz regularności w jedzeniu posiłków. Myślę, że bardzo dużym sukcesem było zmobilizowanie go do zjadania częstych posiłków oraz picia określonej ilości niegazowanej wody mineralnej.
Pan Wojciech wspominał o kryzysie kuracji, kiedy jego waga zatrzymała się w miejscu i tym, jak pomogło mu pani wytłumaczenie, dlaczego tak się dzieje i jak można to przezwyciężyć. Czy dietetyk musi być też po trosze psychologiem, który uświadamia klientowi pewne zależności?
Rola dietetyka to nie tylko ułożenie diety oraz pomiary, to także wsparcie psychiczne na każdym etapie kuracji. Każdy klient w naszym centrum jest traktowany bardzo indywidualnie, bo też każdy innego rodzaju wsparcia potrzebuje. Dla jednych motywacją są same cotygodniowe wizyty, dla innych rozmowa
i pełne wytłumaczenie zmian zachodzących w organizmie, jeszcze inni potrzebują tzw. bata.
Dlaczego tak się czasem dzieje, że w trakcie trwania kuracji waga nagle zatrzymuje się w miejscu? Co zrobić, by dalej spadała?
Chwilowy zastój masy ciała na diecie, która ogranicza kaloryczność, jest zjawiskiem całkowicie fizjologicznym i normalnym. Ważne, by „przetrwać” ten etap odchudzania, zachowując zdrowe nawyki żywieniowe, a waga po pewnym czasie znów zacznie spadać w dół.
Jest pani zadowolona z rezultatów osiągniętych przez bohatera?
Jestem bardzo dumna z sukcesów pana Wojciecha, współpraca z nim nie była trudna, był i jest bardzo zdyscyplinowanym oraz nastawionym na cel klientem. Jego sukces bardzo mnie cieszy.
Z których odchudzonych klientów jest pani najbardziej dumna i dlaczego?
Jestem dumna ze wszystkich klientów, którym udało się osiągnąć upragnioną wagę, przetrwać kryzysy i zastoje wagi oraz przeprowadzić do końca etap stabilizacji.
Dlaczego zdecydowała się pani na otwarcie punktu. czy jest to związane jedynie z pani zawodem?
Od dawna interesowałam się tematyką zdrowego żywienia, czytałam wiele publikacji na ten temat, wyszukiwałam najświeższe nowości z tej dziedziny, dlatego kiedy poznałam ofertę Naturhouse, byłam pewna, że całkowicie pokrywa się to z najlepszymi standardami i możliwościami oferowania klientom skutecznej metody zdrowego tracenia kilogramów.
Jak skutecznie zmotywować osobę, która nierzadko ma za sobą już kilka porażek związanych z odchudzaniem?
Tutaj bardzo ważną rolę odgrywa dietetyk, który jest wsparciem dla takiej osoby, walczy z nią o każdy kilogram, stawia cele i cieszy się z wyników.
Zmień swoje życie raz na zawsze!
UMÓW SIĘ NA BEZPŁATNĄ KONSULTACJĘ